„Pokonam wszystkie przeszkody, by 9 maja stawić się w Moskwie. Bo ja zawszę mówię, że jak dwóch się bije, to trzeci korzysta. I na naszych stosunkach tracimy – i Rosja, i Polska. I dajemy zarobić trzecim siłom”. Lech Wałęsa udzielił wywiadu agencji Ria Novosti – podaje portal Sputnik News.
Przecież zawsze jest bliżej z Gdańska, z Warszawy do Moskwy niż do Waszyngtonu. Więc jesteśmy skazani na siebie. Pan Bóg nas tak urządził, więc zróbmy, co przyjemne, a nie bez przerwy problemy robimy” – komentuje Lech Wałęsa.
Były prezydent Polski, założyciel „Solidarności” jest za polepszeniem stosunków z Rosją. Jego zdaniem niedopuszczanie Rosji do globalnej dyskusji na temat przyszłości świata to duży błąd. Ten rok będzie obfitował w ważne wydarzenia łączące Rosję i Polskę – zbliża się 10. rocznica katastrofy smoleńskiej i jej obchody w Rosji, później 9 maja i 75. rocznica zwycięstwa w II wojnie światowej. Lech Wałęsa chciałby uczestniczyć w tych szczególnych obchodach w Moskwie. (źródło: Sputnik News).
Lech Wałęsa w 2015 roku w Oslo na pytanie norweskich dziennikarzy czy obawia się nowej zimnej wojny odpowiedział, że nie, ponieważ mamy inne czasy.
Należy zauważyć, że dziś tym bardziej mamy inne czasy. Dwubiegunowy układ sił należy do przeszłości, na parkiecie międzynarodowym równoważą się różne siły, zaś wątki polityczne są wielowektorowe i wieloaspektowe. Rosja jest zbyt poważnym graczem, by nie utrzymywać z nią relacji, tak jak robią to USA, Izrael, Niemcy, Norwegia czy Węgry.
Stąd inicjatywa Lecha Wałęsy wydaje się jak najbardziej słuszna.
więcej na