Służby w Stanach Zjednoczonych postawiono w niedzielę w najwyższej gotowości. W wielu miastach odbyły się manifestacje „White Lives Matter”. Największa z nich w Huntington Beach w Kalifornii, a jej organizatorem – jak wskazują amerykańskie media – był Ku Klux Klan. Doszło do starć i jest wielu aresztowanych, ale nie spełniły się obawy i manifestacje skończyły się na razie bez rozlewu krwi.

Dwie wrogie grupy protestujących – tych w ramach „White Lives Matter” oraz przeciwników rasizmu – wypełniły w niedzielę ulice w pobliżu molo w Huntington Beach w Kalifornii. Policja, która od wielu dni przygotowała się na oba wydarzenia zdecydowanie wkroczyła do akcji.

Wśród demonstrantów wiecu „White Lives Matter”, pojawili się ludzie o konserwatywnych przekonaniach, od zwolenników Donalda Trumpa, zwolenników posiadania broni i przeciwników aborcji po członków skrajnie prawicowej organizacji Proud Boys.

Na manifestacji pojawił się również William Quigg, znany jako stanowy przywódca  Loyal White Knights, frakcji Ku Klux Klanu w Kalifornii.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here