Wojna zimna, wojna gorąca?

Stany Zjednoczone wydalają  rosyjskich dyplomatów i wprowadzają daleko idące sankcje. Biały Dom poinformował, że z USA zostanie wydalonych 10 rosyjskich dyplomatów z placówki dyplomatycznej w Waszyngtonie. „Stany Zjednoczone wydalają dziesięciu pracowników rosyjskiej misji dyplomatycznej w Waszyngtonie. Wśród pracowników są przedstawiciele rosyjskich służb specjalnych” – głosi oświadczenie Białego Domu.

Wcześniej pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji ds. Międzynarodowych Rady Federacji Władimir Dżabarow zapowiadał, że w przypadku nałożenia przez USA nowych sankcji przeciwko Rosji Moskwa nie pozostawi ich bez odpowiedzi, po wydaleniu dyplomatów nastąpi lustrzana odpowiedź w odniesieniu do odpowiednich stanowisk. W odpowiedzi na oświadczenie Białego Domu, w którym mowa także o wprowadzeniu nowych antyrosyjskich sankcji, Dżabarow oświadczył, że działania Amerykanów, skierowane m.in przeciwko firmom z sektora wojskowego, są nakierowane na podważenie rosyjskiej dominacji w tej sferze. Dżabarow powiedział też, że nowe sankcje nie wpłyną na przygotowania do spotkania prezydentów Putina i Bidena.

W opublikowanym na stronie Białego Domu oświadczeniu poinformowano także o nałożeniu na Rosję nowych sankcji.  Dzisiaj administracja Joe Bidena podejmuje kroki wobec Rosji za działania jej władz i służb wywiadowczych przeciwko suwerenności i interesów USA – głosi oświadczenie Białego Domu. Prezydent Biden podpisał nowy dekret w sprawie sankcji, który pozwala władzom zademonstrować determinację administracji w reagowaniu na szkodliwą działalność Rosji i podjąć skuteczne przeciwko niej działania odstraszające w każdym zakresie.