Wobec zaskakujących porażek wojsk Putina pod Charkowem wielu obserwatorów zastanawia się nad dalszymi losami amerykańskiej Wojny z Rosją na Ukrainie, będącej według wielu preludium do lll wojny światowej.
Wojna na Ukrainie jest Wojną o dominację w świecie. Z jednej strony mamy USA, walczące o utrzymanie swojej pozycji hegemona, z drugiej oś Paryż-Berlin-Moskwa-Pekin, dążącą do ustanowienia wielobiegunowego układu sił w świecie.
Jak dalej potoczy się ta Wojna?
Wydaje się, że kluczem rozstrzygającym o losach konfrontacji amerykańsko-rosyjskiej będzie stanowisko Chin.
Lider Chińskiego Kongresu Ludowego Li Zhanshum wyraził w czasie swojej wizyty w Moskwie pełne poparcie Chin dla rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie.
„W kwestii ukraińskiej widzimy, jak postawili Rosję w sytuacji bez wyjścia. I w tym przypadku Rosja dokonała ważnego (prawnie) wyboru i słusznie zdecydowanie zareagowała”
– USA i NATO zagroziły Rosji na przedpolach i zepchnęły Rosję ją w kąt. To naturalne, że Rosja musi walczyć i chronić swoje żywotne interesy narodowe. Chiny w pełni rozumieją Rosję i pomagają jej na różne sposoby – powiedział Li podczas wizyty w Dumie.
W komunikacie prasowym Dumy podano, że Zhanshum uważa, że decyzja Rosji o inwazji była legalna i że Rosjanie słusznie zareagowali mocno.
Li jest uważany za trzeciego najpotężniejszego polityka w Chinach.
Chiny są dla Rosji ważnym partnerem. Chiny nigdy nie potępiły działań wojennych Rosji na Ukrainie. Obecnie, po raz czołowi chińscy politycy wyrazili bezpośrednie poparcie dla rosyjskich działań wojennych.
Prezydent Joe Biden nie chce nazwać postępu Ukrainy pod Charkowem punktem zwrotnym. Zakłada, że wojna może się jeszcze przeciągać.
– Widać, że Ukraińcy poczynili znaczne postępy. Ale myślę, że nadal będzie się to przeciągać, mówi Biden według Reutera.
W Pentagonie mówią, że nie są zaskoczeni postępem.
– Myślę, że jeśli ktoś jest zaskoczony, na podstawie tego, co widzieliśmy w reakcji rosyjskich wojskowych, to prawdopodobnie są to Rosjanie – mówi rzecznik Pat Ryder, generał brygady w Siłach Powietrznych.
Ryder potwierdza, że informacje satelitarne, broń i inny sprzęt z Zachodu odegrały kluczową rolę w kontrofensywie.
Wojska rosyjskie poniosły serię porażek na Ukrainie, przed kluczowym spotkaniem prezydenta Rosji Władimira Putina i chińskiego przywódcy Xi Jinpinga.
Dla Moskwy poparcie Pekinu będzie rozstrzygające dla powodzenia inwazji.
Wszystko wskazuje, że Rosjanie i Chińczycy postawili na jedną kartę; doprowadzić do spotkania Putina i Xi podczas regionalnego szczytu w Uzbekistanie, pierwszego ich spotkania od rosyjskiej inwazji na Ukrainę, postawić wszystko na wzmocnienia sojuszu przeciwko Ameryce.
Chiny zdecydowanie odchodzą od polityki neutralności
Potwierdził to Li Zhanshum, było nie było trzeci rangą przywódca Komunistycznej Partii Chin, na spotkaniu w Moskwie z Wiaczesławem Wołodinem, przewodniczącym rosyjskiej Dumy Państwowej, po wzięciu udziału w ekonomicznym forum Władywostoku.
„Chiny rozumieją i wspierają Rosję w sprawach reprezentujących jej żywotne interesy, w szczególności w sytuacji na Ukrainie”.
„Widzimy, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z NATO rozszerzają swoją obecność w pobliżu rosyjskich granic, poważnie zagrażając bezpieczeństwu narodowemu i życiu obywateli Rosji. W pełni rozumiemy konieczność wszelkich środków podejmowanych przez Rosję, mających na celu ochronę jej kluczowych interesów, zapewniamy naszą pomoc” – powiedział Li.
Pekin od początku odmówił potępienia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Chiny od początku winą za konflikt obarczają NATO i Stany Zjednoczone.
Wcześniej jednak chińscy politycy nie potwierdzali publicznie „konieczności” rosyjskiej inwazji ani nie potwierdzali, że Pekin „udziela pomocy”.
Li wyraził gotowość Chin do „kontynuacji współpracy z Rosją, aby mocno wspierać się nawzajem w kwestiach dotyczących podstawowych interesów i głównych problemów”.
Li skrytykował sankcje wobec Rosji, wzywając do ściślejszej współpracy z Moskwą w „walce z ingerencją zewnętrzną, sankcjami i jurysdykcją z użyciem długiej ręki”, według Xinhua.
Moskwa i Pekin zbliżyły się bardzo w ostatnich latach, ponieważ oba kraje stoją w obliczu konfrontacji z USA, a Xi i Putin deklarowali, że oba kraje mają partnerstwo „bez ograniczeń” na kilka tygodni przed rosyjską inwazją na Ukrainę.
„Pekin nie może spokojnie siedzieć i patrzeć na Rosję pokonaną na Ukrainie, ponieważ doprowadzi to (co najmniej) do poważnie osłabionej Rosji, która jest mniej użytecznym sojusznikiem i mniej zdolna do odwrócenia uwagi Waszyngtonu i (maksymalnie) może spowodować niestabilność polityczną w Moskwie” – napisał na Twitterze Hal Brands, profesor spraw globalnych na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa.
W skrajnym przypadku, dodał Brands, niestabilność polityczna w Moskwie może spowodować niestabilność w ramach „strategicznego partnerstwa”, w które Xi tak bardzo zainwestował.
Li Zhanshum zaoferował najbardziej zdecydowane poparcie Pekinu dla wojny Moskwy na Ukrainie, mówiąc w Moskwie, że Chiny „rozumieją i wspierają Rosję”, szczególnie „w sytuacji na Ukrainie”, zgodnie z oficjalnym rosyjskim opisem spotkanie.
Do Gdyni przypływa USS Kearsarge, 2 tysiące amerykańskich żołnierzy, samoloty pionowego startu, rakiety naprowadzane na podczerwień, automatyczne karabiny, poduszkowce.
Czy jest to amerykańska odpowiedź na chińskie wsparcie dla Rosji?
Polska postawiła wszystko na wiernopoddańczość Ameryce. Europa nie jest w tym wspieraniu Ameryki tak gorliwa jak Polska.
Wszystko wskazuje na to, że lll wojny światowej nie da się już uniknąć?
Jak zakończy się ta Wojna?
Aktywny ostatnio Dmitrij Miedwiediew ostrzega Zachód.
Według Miedwiediewa Zachód „nie będzie mógł już siedzieć w swoich czystych domach i mieszkaniach i śmiać się z tego, że osłabia Rosję rękami innych”.
„Wszystko wokół nich stanie w płomieniach, mieszkańcy będą bardzo cierpieć. Ziemia będzie dosłownie płonąć, a beton się topić. My też to odczujemy. To będzie bardzo złe dla wszystkich” – napisał były prezydent Rosji.
Rosyjski polityk zacytował fragment Biblii.
„Od tych trzech plag została zabita trzecia część ludzi, od ognia, dymu i siarki, wychodzących z ich pysków” – brzmi część Apokalipsy św. Jana. „Na razie ci krótkowzroczni politycy i ich think thanki kręcąc kieliszkiem wina w dłoni spekulują, jak mogą sobie z nami poradzić bez angażowania się w bezpośrednie działania wojenne. Tępi idioci z klasycznym wykształceniem” – proroczo podsumował Miedwiediew.
No oczywiście „strachy na Lachy”, ale ten rok 1939 jakoś jednak staje Polakom w oczach.
Te ryby w Odrze też jakoś plagi egipskie zdawały się nam zapowiadać.
No, ale szczęście nowojorskich bankierów, kalifornijskich miliarderów i śmierć gada Putina warte są każdych poświęceń ze strony Polaków.
Bogdan Kulas